SEO TAIJI - żywa legenda, czy przereklamowany buntownik?

prophet

no doooobra, czas napisać o tym panu, bo w dziale K-rock MUSI być temat o Seo Taiji'm.
Dla osób, które nic o nim nie wiedzą, pozwolę sobie bezczelnie wkleić jego biografię, którą pisałam na [link widoczny dla zalogowanych]

Seo Taiji (Jung Hyun-Chul) urodził się 21 lutego, 1972 roku w Południowej Korei. Jako 14latek bywał w różnych rockowych kapelach, natomiast w wieku 17 lat, sądząc, że system nauki, jakiemu był poddany mu nie odpowiada i jedynie mąci umysły młodych ludzi, porzucił szkołę na rzecz kontynuowania kariery muzycznej. Wstąpił do kapeli o nazwie Sinawe, z której jednak odszedł już w 1991 roku i zaczął występować z zespołem Boys.

Ich pierwszy singiel Nan Arayo („I know”) okazał się niesamowitym hitem i przyniósł im wielką popularność. I tak, jak pierwsze utwory ograniczały się do popu, tak późniejsze przeobrażały się już w bardziej rockowe i coraz cięższe brzmienia (Hayeoga). Tak było do trzeciego albumu włącznie. Czwarty okazał się czymś na miarę rapu.

Jednakże w 1997 roku, Seo odszedł od Boys i na 2 lata całkowicie odsunął się od branży muzycznej, wyjeżdżając do USA, gdzie podjął się pracy.

Gdy wrócił, wydał swój pierwszy solowy album o nazwie Seo Tai-ji, co było niezbyt ustabilizowaną pod względem muzycznym mieszanką popowo-rockową. Nie przyniósł mu ogromnego sukcesu, jednakże Seo począł powoli wracać na scenę.

W 2000 roku wydał jedną ze swoich perełek (i moim skromnym zdaniem najlepszy album), a mianowicie Ultramanię. Według mnie, wszystkie utwory, jakie się znajdują na tym krążku to wielkie hity, w szczególności tytułowa Ultramania, Orange, Feel the soul oraz Internet war (mój ulubiony). Mieszanka rockowo-metalowa, niezwykle wybuchowa, doprowadzająca słuchacza do szaleństwa.

W 2004 roku, Taiji wydał swój kolejny album, 7th Issue, jakkolwiek nie był to już taki boom jak w przypadku Ultramanii, krążek, moim zdaniem, również wart jest większej uwagi. Występują tu już znacznie lżejsze kawałki, mam na myśli Live Wire, Robot oraz October 4th, ale i nie brakuje czegoś ostrzejszego jak np. FM Business.

A potem następiło kilka lat przerwy, Seo wyprowadził się do Japonii i postanowił, że czas się ustatkować i prowadzić normalne, spokojne życie. Jak jednak sam powiedział w wywiadzie, wystarczyło, żeby wszedł do sklepu muzycznego, a w jednej chwili przypomniał sobie czym właściwie jest to jego życia i co nim kieruje, mianowicie pasja. Muzyka. I tak oto zebrał ekipę, by ponownie założyć zespół i wydał kolejny album: 8TH ATOMOS, który okazał się... dużo lżejszy od pozostałych. Jak na moje standardy, za lekki, jakkolwiek znaleźć na nim można świetne utwory jak T'IK T'AK, Coma, Replica, czy Morning Snow.
Ponadto Seo zrobił wielki boom obwieszczając swój wielki come back koncertem z Royal Philharmonic Tolgi Kashif'a, z którego również wydał ścieżkę audio.

A teraz wracając do samego tematu... Seo Taiji w Korei jest bardzo popularny, jego fani to wręcz FANATYCY. Dla nich jest bogiem, bo zrobił kiedyś coś, co było wręcz nie do pomyślenia, mianowicie sprzeciwił się koreańskiemu systemowi nauki (a nawet wydał kontrowersyjny utwór Classroom Idea, za który omal nie wylądował za kratkami), rzucił szkołę i poszedł przed siebie. Dla wielu gwiazd koreańskiej estrady muzycznej jest jak guru i spora z nich część po raz pierwszy pokazywała się w świetle reflektorów wykonując cover do "Nan arayo" (BoA, Se7en, ktoś tam z Shinhwa, ponadto Seo również udostępnił prawa autorskie do jednego ze swoich utwór Big Bangom). Ludzie podziwiają go za bardzo specyficzny głos, ambitne i trafne, nierzadko kontrowersyjne teksty utworów, a poza tym... urodę, bo Seo, mimo swojego wieku, wygląda na 20 lat wstecz.

Ale i niektórzy widzą w nim płytkiego, zakochanego w sobie, przereklamowanego człowieka kamer, który osiągnął już taki poziom sztuczności, że podejrzewają go, iż nie jest szczery nawet wobec swoich najbliższych przyjaciół (o ile ich ma). Ponadto oskarżają, że perfidnie naśladuje twórczość zachodnich gwiazd, a wydając najnowszy album nie miał już czym się wykazać, bo nagrał coś, co równie dobrze mógłby skomponować 10latek używając do tego telefonu komórkowego (chodzi o utwór Human Dream).

a wy co myślicie?

aw

nie znam faceta, nie wiem o nim nic, co dałoby mi podstawy, żeby się na jego temat wypowiadać, uznawać za boga albo za oszusta; nigdy nie miałam styczności z żadnym wywiadem, commentem ani niczym w tym stylu. i szczerze mówiąc nie byłam zainteresowana.

natomiast, co do jego muzyki - fakt, że preferuję inne klimaty i inne wokale; ale tak czy inaczej kawałki seo coś w sobie mają. jeśli ktoś lubi tego typu głosy, to pewnie będzie zachwycony, muzycznie zaś jest fajnie, bo jest różnorodnie. to mi się podoba, to jest na plus.

a co do urody. ten. też preferuję inne typy, ale na swój wiek to on zdecydowanie nie wygląda... zresztą, 37 lat to nie jest jeszcze chyba przedpotopowiec... popodziwiam go jak będzie dziesięć lat starszy i nadal młodzieńczy xd

Isshi

Nie pamiętam już kiedy po raz pierwszy go usłyszałam, wiem tylko, ze z poczatku w ogóle mi się nie podobał xD o ile do twórczości solowej w miare szybko sie przekonałam, a po koncercie z tolgą zakochałam się w seo na zabój, to jego wczesna twórczość z boys była dla mnie... przerazająca. Bardziej, niż przerażająca, lubilam 1 piosenkę a całą reszta wydawała mi się jednym wielkim koszmarem, z dodatkową wadą w postaci yanga xD No ale, nadszedł taki dzień, ze i do boysów zaczelam sie przekonywać i obecnie z czystym sumieniem moge stwierdzić, że seo taiji jako całokształt to jeden z moich ulubionych wykonawców (co zresztą potwierdzają rankingi na lascie Wink

) )

prophet

Isshi

Usagi

Hm. Przyznam szczerze, że zaczęłam go słuchać dopiero niedawno, jakiś tydzień temu... po części przez czyjegoś lasta, nie wiem czy nie kogoś stąd, z forum.

No ale, wracając do tematu - z racji mojego raczkowania w muzyce Seo trudno mi powiedzieć coś więcej o nim jako o człowieku. Jednak muszę przyznać, że jak na razie wrażenie zrobił na mnie przeogromne; zauroczył jego wokal, teksty, sposób bycia.

Miło by było, gdyby ten temat się trochę rozwinął - miałabym okazję usłyszeć i dowiedzieć się o nim trochę więcej~

prophet

może dzięki mnie, może dzięki mnie xDDDD

a teraz mów czego byś się chciała o nim dowiedzieć i co jego usłyszeć, ja opowiem, pomoge, wyśle, WSZYSTKO *O* tylko mów *-*

Usagi

...wiesz, to bardzo możliwe. xddd Bo ja się po wszystkich naszych forumowych lastach kręciłam i gdzieś zobaczyłam jego zdjęcie. Po czym weszłam na jego lastowy profil, obejrzałam jakieś pv, chyba do Ultramanii i nastąpiło wielkie 'wtf, kto to i dlaczego ja go jeszcze nie znam o_o'~

End of offtop. xd

Będę wdzięczna za jakiekolwiek tłumaczenia tekstów i za dyskografię, tak na dobry początek. Słabo się orientuję w k-music i nie znam jakichś dobrych stron z downloadem, więc szukam jego muzyki na ślepo.

[A jak lubisz o nim opowiadać to w sumie... chyba i tak odezwę się na gg. :3]

prophet

krótki offtop,
więc jutro wyślę Ci na pm jego dyskografie i w ogole wszystko *-*
oł jes, kocham zarażać ludzi miłością do niego ^O^

Usagi

No dobra... Po przesłuchaniu jakiejś konkretniejszej części jego dyskografii, obejrzeniu paru filmików, pv'ek, fragmentów koncertów i przeczytaniu tłumaczeń... Powoli się uzależniam i tylko przekonuję o tym, że to geniusz. Ten facet jest po prostu niewiarygodny.

A tak poza tym - to niesamowite, że każda jego płyta prezentuje praktycznie inny styl muzyczny. o_o

prophet, dzięki ci wielkie! ;*