Forum  Strona Główna



 

meloman vs fangirl, czyli za co lubimy arisu.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Jrock / アリス九號.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
saiko



Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:00, 20 Wrz 2009    Temat postu: meloman vs fangirl, czyli za co lubimy arisu.

temat zakładam, by podyskutować na temat odczuć odnośnie jakże popularnego jrockowego zespołu alice nine. i już na wstępie pojawia się pytanie - skąd ta popularność?

muzycznie - moim skromnym zdaniem - nie prezentują niczego porywającego. owszem, przyjemnie się nieraz ich słucha, mają kilka, kilkanaście naprawdę dobrych, wpadających w ucho utworów, które spokojnie można wrzucić do playlisty, zapętlić i słuchać w kółko (stąd właśnie na moim last.fm tak duża liczba ich odsłuchań, która za każdym razem mnie samą zadziwia), ale żadna siła nie zmusi mnie, bym na przykład zapoznała się raz jeszcze z całą ich dyskografią, utwór po utworze. tutaj sporą rolę odgrywa koszmarny wokal shou, który choć z albumu na album nieznacznie się poprawia, to wciąż jest jednak niespecjalnie znośny dla moich uszu. pod względem muzycznym więc - w skali od 1 do 10 oscylują w okolicach 4-5 z rzadkimi skokami w górę, czyli można by uznać, że są mi obojętni. a jednak ich lubię.

i tu przechodzimy do części drugiej, czyli punktu widzenia fangirla i lubienia zespołu jako zbioru pewnych osobowości, nie muzyków. bo ja tą piątkę szalenie lubię - czasami lubię nawet shou, który zazwyczaj działa mi na nerwy, i hiroto z przerostem migdałków, misia-nyao, torę przypominającego nieraz bardziej kociątko niż tygrysa i sagę, który potrafi zrobić z siebie straszną zdzirę. z szaloną przyjemnością oglądam koncerty, by 'naładować się' tym radosnym zachowaniem na scenie, albo i zupełnie bezwstydnie się powgapiać, bo 'to tak ładnie wygląda'; oprawa muzyczna czasem mi do tego pasuje, czasem denerwuje, a czasem po prostu nie przeszkadza.

w każdym razie nie potrafię jakoś jednoznacznie określić swojego stosunku do nich, nie rozgraniczając aspektu muzycznego i osobowego; "gracie przeciętnie, ale takie fajne z was chłopaki!" chyba podsumowuje to najlepiej, nawet, jeśli czuję się czasem przez to jak zupełnie płytki fangirl. a jakie są wasze odczucia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aw
Moderator


Dołączył: 12 Wrz 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:09, 20 Wrz 2009    Temat postu:

*kwiczy dziko* przeklejam tu swój post, bo obie z saiko wpadłyśmy jednocześnie na świetny pomysł założenia tematu, ale ona była pięć minut szybsza. xd

przedstawianie zespołu mija się z celem z dwóch powodów. na pisanie ich biografii jestem zbyt leniwa, a na zerżnięcie jej z innych stron za uczciwa. zresztą, arisu to zespół na tyle popularny, że informacje o nim znaleźć można chyba wszystkich stronach poświęconych muzyce japońskiej.

ja chciałbym się wypowiedzieć na ich temat.

arisu poznałam kilka lat temu - i odstawiłam na półkę, gdzie kurzyli się bardzo długi okres czasu. mają u mnie poważnego minusa - wokal shou nie podoba mi się wcale, wg mnie facet śpiewać nie umiał i zwyczajnie męczyło mnie słuchanie, jak próbuje to robić. byłam szczerze zdziwiona, że nie męczyło reszty zespołu, bo chłopcy ogólnie grają dosyć fajnie i muzycznie jest całkiem w porządku. zwłaszcza dziwił mnie nao, który jako ex-perkusista fatimy osłuchał się jednak z trochę innym wokalem... no ale, pomyślałam, może shou faktycznie ma fajny głos, tylko mi nie podpasował? tak czy inaczej, zespół odłożyłam. koncerty oglądałam chętnie, bo chłopcy bardzo cieszą się z tego co robią, chcą to robić i ich energia zaraża. mają pełne ekspresji, ciekawe występy - no a poza tym są b. sympatyczni, jeśli można to stwierdzić po obejrzeniu tychże koncertów, przeczytaniu kilku wywiadów, etc. no i wizualnie mają plusa, bo mają na basie sagę, a saga to jest jedna z najładniejszych laleczek jrocka jakie znam. z sagą zaś wiąże się tora, a razem tworzą jeden z moich ulubionych pairingów, so - poza wokalem w zespole podobało mi się wszystko. poza faktem, że nie mogłam ich słuchać, byli fantastyczni.

coś zmieniło się kiedy wyszło 'rainbows'. dający czadu, energetyczny kawałek z doskonałymi gitarami, świetną perkusją, dobrym basem i... dobrym wokalem! byłam zszokowana, kiedy uświadomiłam sobie, że słucham śpiewu shou z przyjemnością. pełna obaw i nadziei sięgnęłam po album /vandalize'... i cud trwał dalej. i trwa do tej pory. muzycznie jest świetnie, wszystko dograne i ładnie zaaranżowane, kawałki są różnorodne i stylowe (poza 'mirror ball', której polubić nie mogę nadal tylko dlatego, że fraza w refrenie przypomina mi smętne zawodzenie polskiego feel, a konkretnie tekst "chodź tu do mnie, poczuj się swobodnie"; włączcie sobie oba kawałki, może zrozumiecie o co mi chodzi xd). 'kiss me twice, kiss me deadly' niemal mnie uzależniło, jest naprawdę klimatyczne i ma coś w sobie. zresztą, coś w sobie ma każdy jeden kawałek z tej płyty. i naprawdę, są trzy wyjścia. albo shou nauczył się śpiewać, albo nawiązali współpracę ze świetnymi specjalistami od obróbki głosu, albo mi zmienił się gust. w to ostatnie wątpię, bo cud dotyczy tylko alice nine. - i ich ostatniego albumu, więc...

...więc sama nie wiem. saiko napisała, że grają przeciętnie, ale są świetnymi chłopakami. miałam podobne odczucia - ale ostatni album je zmienił. cyba poczekam, co będzie dalej, nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Usagi



Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:24, 20 Wrz 2009    Temat postu:

No więc tak - z arisu związałam się dawno, bo jakoś bardzo na początku ich działalności. W przeciwieństwie do moich poprzedniczek niemal natychmiast uzależniłam się od ich kawałków i podobało mi się w nich praktycznie wszystko, łącznie z wokalem Shou. Do dzisiaj zresztą najbardziej podobają mi się ich stare piosenki, zwłaszcza z okresu ALPHY. I szczerze powiedziawszy przez bardzo długi czas poza muzyką nie za bardzo mnie interesowali. xd Dopiero z czasem zaczęłam ich poznawać jako świetnych ludzi, a nie tylko jako muzycznie dobry zespół.

...więc można chyba powiedzieć, że u mnie jest pół na pół. :3 Trudno mi rozgraniczać między ich muzyką a nimi samymi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saiko



Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:58, 20 Wrz 2009    Temat postu:

*po strasznym poświęceniu jakim było ponowne przesłuchanie 'vandalize', by mieć świeże spojrzenie*

...nie, ten album zdecydowanie działa na ich niekorzyść; wiem już, czemu zaraz po przesłuchaniu wyrzuciłam go z pamięci tak skutecznie, że nie mogłam sobie przypomnieć prawie żadnego utworu. rainbows jest świetne, fakt. cross game całkiem niezłe. nie najgorsze the beautiful name shou całkiem i na śmierć zabił swoim jęczeniem duszy potępionej, i w zasadzie zabija w ten sposób całą resztę utworów, tak bezlitośnie, że aż ja mam chwilami ochotę zabić jego - kolejny raz dochodzę do wniosku, że arisu byliby o wiele lepsi jako zespół instrumentalny. albo gdyby przynajmniej saga zastąpił shou na wokalu (przypomina sobie Q). choć www. jest do bani samo w sobie, nie tylko z powodu wokalu, i nie ratuje go ani trochę ta fajna, króciutka gitarowa solówka (torashi! <3). ogółem - ała, zło, moje uszy, nigdy więcej. zdecydowanie bardziej wolę starsze nagrania, takie white prayer, velvet, blue planet, yami ni chiru sakura, Q, 9th revolver, blue planet, time machine... w zasadzie to ja całkiem sporo ich utworów lubię. ale ostatni album zdecydowanie powinno się anulować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aw
Moderator


Dołączył: 12 Wrz 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:01, 20 Wrz 2009    Temat postu:

chrzanisz. nowy album jest najlepszy. jesteś uprzedzona i za bardzo przywiązałaś się do idei wg której shou nie umie śpiewać, ale nikt nie ma serca mu o tym powiedzieć. xd

no daj spokój, przecież 'kiss mi twice, miss mi deadly' jest takie fajne.

a jak przypominam sobie 'white prayer' i 'q' to mam szczerą ochotę wyć ze śmiechu, bo przypominam sobie od razu teksty tych piosenek i wtedy sama dochodzę do wniosku, że arisu jako zespół instrumentalny byłoby całkiem niezłe. xd


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez aw dnia Nie 22:02, 20 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Usagi



Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:03, 20 Wrz 2009    Temat postu:


saiko napisał:
zdecydowanie bardziej wolę starsze nagrania, takie white prayer, velvet, blue planet, yami ni chiru sakura, Q, 9th revolver, blue planet, time machine... w zasadzie to ja całkiem sporo ich utworów lubię. ale ostatni album zdecydowanie powinno się anulować.


HELL YES.

...czyli nie jestem jedyna, która nie lubi za bardzo VANDALIZE. Pocieszyłam się trochę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saiko



Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:07, 20 Wrz 2009    Temat postu:

sama chrzanisz, nowy album jest tak bardzo do kitu, jakby komponowali go na ciągłym kacu, a shou dodatku miał odciski. bolesne. i ja absolutnie nie jestem uprzedzona, nawet z nadzieją sobie włączyłam ten album, bo tak go zachwalałaś, a tu taki zonk! to ja się zaczynam martwić, że coś się tobie stało xd
[a że shou żyje sobie w błogiej nieświadomości to już inna sprawa... xd]

i nie wiem, co ty w tym kiss twice widzisz fajnego, wycie jak cała reszta. i ten irytujący żeński wokal w tle, blaaah.

ale te stare piosenki to przynajmniej wpadają w ucho, i mają jakąś linię melodyczną, a w Q saga śpiewa więc NIE BLUŹNIJ! *przywołuje do porządku*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aw
Moderator


Dołączył: 12 Wrz 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:09, 20 Wrz 2009    Temat postu:


saiko napisał:
ja się zaczynam martwić, że coś się tobie stało xd

sama się o siebie martwię, wiesz. xd ale naprawdę mi się podoba, słuchaj, ostatnia szansa w tym, że ty nie masz słuchu, a oni mają specjalistę od przeróbki głosu, bo jak polubię arisu, to chyba wezmę pistolet i pójdę się powiesić. xd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
saiko



Dołączył: 14 Wrz 2009
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:13, 20 Wrz 2009    Temat postu:

[ostatnia szansa, że nie mam słuchu... *grobowo* nie dość że ja ledwie widzę, to ty chcesz jeszcze ze mnie głuchą zrobić! będę kompletną kaleką!]

nawet jeśli mają takiego specjalistę, to przy ostatnim albumie dał dupy. albo się na nich obraził. albo w ogóle zapomnieli po niego zadzwonić. ale to nic, możesz ich sobie polubić, będzie ci łatwiej przecierpieć ich potencjalny koncert, jeśli kiedyś do nas przyjadą ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Jrock / アリス九號. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin